Jak pomogliśmy tłumaczce przysięgłej zdobyć zaufanie klientów i obniżyć koszt pozyskania leada do kilkunastu zł?
Nasza klientka – tłumaczka przysięgła języka hiszpańskiego – stanęła przed klasycznym wyzwaniem początkującej specjalistki. Wybitne kompetencje, ale brak widoczności na rynku. Świeżo po otrzymaniu uprawnień, z ograniczonym budżetem na marketing, musiała zmierzyć się z bezlitosną konkurencją doświadczonych biur tłumaczeń w jednym z największych miast Polski.
w zestawieniu z kosztownymi kliknięciami w Google Ads – szczególnie na lokalnym rynku, gdzie konkurencja jest ogromna.
W branży tłumaczeń klienci wybierają specjalistów, którym ufają. Bez opinii i społecznego dowodu słuszności, trudno przekonać potencjalnych klientów do skorzystania z oferty.
Działając tylko w jednym dużym mieście, klientka ograniczała swój potencjał do stosunkowo małego rynku, podczas gdy usługi tłumaczeniowe można świadczyć zdalnie na terenie całej Polski.
Brak identyfikacji wizualnej sprawiał, że trudno było budować zaufanie i wyróżnić się spośród konkurencji.
Zamiast walczyć ceną, postanowiliśmy zbudować przewagę konkurencyjną opartą na profesjonalizmie, zaufaniu i dostępności.
Dzięki lepszemu targetowaniu, optymalizacji kampanii i stronie zorientowanej na konwersję, znacząco zmniejszyliśmy koszty pozyskania potencjalnego klienta.
Przełamanie geograficznych ograniczeń pozwoliło na:
Kompleksowa strategia marketingowa sprawiła, że klientka:
W branży tłumaczeń klienci kupują przede wszystkim zaufanie i pewność. Dlatego zamiast skupiać się tylko na reklamach, stworzyliśmy kompletny ekosystem marketingowy – od identyfikacji wizualnej, przez stronę internetową, po strategię kampanii reklamowych i reklam. Każdy element komunikacji był projektowany z myślą o budowaniu zaufania i autorytetu. Zamiast konkurować ceną, postawiliśmy na jasne warunki współpracy, dostępność i profesjonalizm – wartości, za które klienci chętnie płacą więcej. Wszystkie działania tworzone były z myślą o ich późniejszym skalowaniu. Dzięki temu biznes klientki mógł rosnąć, a ona sama nie musiała ograniczać się tylko do lokalnego rynku.
Jeśli prowadzisz firmę usługową i zmagasz się z podobnymi wyzwaniami jak nasza klientka – wysokimi kosztami reklam, silną konkurencją czy brakiem rozpoznawalności – możemy Ci pomóc.
Nasze podejście to nie tylko reklamy, ale kompleksowa strategia budowy marki, która przynosi długofalowe rezultaty.
Skontaktuj się z nami już dziś – pokażemy Ci, jak możemy pomóc Twojemu biznesowi osiągnąć podobne sukcesy.
Firma zajmująca się dystrybucją i montażem wind osobowych oraz platform dla osób niepełnosprawnych, mimo lat doświadczenia i solidnej pozycji rynkowej, borykała się z fundamentalnym problemem marketingowym: próbowali obsłużyć dwa całkowicie różne segmenty klientów (B2B i B2C) jedną, uniwersalną stroną.
Wtyczka od Consent Mode nie przekazywała zgód na pliki cookies, przez co tysiące odwiedzających stronę „znikało” z systemów śledzenia i nie można było ich skutecznie remarketingować.
Zamiast konkurować na zatłoczonym rynku usług kosmetycznych, wprowadziliśmy nową kategorię zabiegów i ustanowiliśmy klientkę jej liderem.
Ogromne doświadczenie, najlepsza oferta na rynku, zadowoleni klienci – ale strona internetowa, która sabotowała sukces. Case study o tym dlaczego nie zawsze warto zaczynać od reklam.
Google Ads, strona www, strategia marketingowa